insp. Sławomir Bąk

Komendant Miejski Policji w Legnicy


 

 

 

 

Całość wywiadu przeprowadzonego 20 maja 2016 r., zamieszczonego, z uwagi na obszerność ze skrótami, przez redakcję "Dylematów Policyjnych" w numerze 6/2016 miesięcznika

Wykształcenie wyższe, mgr prawa – Uniwersytet Wrocławski, Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie. Ukończył studia podyplomowe z zakresu zarządzania, a także wiele kursów i szkoleń resortowych, w tym m.in. z zakresu taktyki i techniki interwencji, przeciwdziałania międzynarodowemu przestępstwu handlu kobietami czy też informatyki. W służbie od października 1987 r.

Stanowiska kierownicze w Policji:
Komendant Komisariatu Policji w Kunicach, kierownik Referatu Patrolowo-Interwencyjnego i Konwojowo-Ochronnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, Zastępca a następnie Naczelnik Sekcji Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Legnicy,  Komendant  Komisariatu I w Legnicy,  Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Legnicy, I Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Legnicy, od 2007 r. Komendant Miejski Policji w Legnicy.

Odznaczenia:
Brązowy Medal za Zasługi dla Obronności Kraju, Brązowy Krzyż Zasługi, Srebrna Odznaka Zasłużony Policjant, Złota Odznaka Zasłużony Policjant, Srebrny Medal za Długoletnią Służbę, Brązowy Medal za Zasługi dla Straży Granicznej, Odznaczenie Okolicznościowe Niezależnych Samodzielnych Związków Zawodowych Policjantów. Nagradzany listami gratulacyjnymi przez Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu, Komendanta Głównego Policji oraz Ministra Spraw Wewnętrznych.

Członek NSZZ Policjantów. W Stowarzyszeniu Komendantów Policji Polskiej od 2012 roku.

 

- Czy może nam Pan opowiedzieć o swoich osiągnięciach w okresie służby w Policji.

- Służbę w resorcie rozpocząłem prawie 29 lat temu. Byłem bardzo młody i pełen pomysłów. Za osiągane wyniki służbowe oraz sportowe zostałem skierowany na Wyższą Szkołę Oficerską Policji. W tym czasie służbę pełniłem jako starszy asystent Wydziału operacyjno–rozpoznawczego a następnie jako dzielnicowy Komisariatu I Policji w Legnicy. Na pierwszy stopień oficerski zostałem mianowany w październiku 1995r. Rok później zostałem Komendantem Komisariatu Policji w Kunicach. Komisariat pod moim kierownictwem uzyskiwał wysokie wyniki, a współpraca z samorządem  oraz realizacja założeń programowych prewencji kryminalnej stanowiła wzorzec dla innych komisariatów na terenie dawnego województwa legnickiego. Już w tamtym okresie czasu, obserwując rozwój informatyki i oprogramowania biurowego, przygotowałem w oparciu o arkusz kalkulacyjny i edytor tekstu, bazę do prowadzenia postępowań przygotowawczych, która znacząco skracała czasochłonne czynności procesowe. Baza ta w zmodyfikowanej formie funkcjonuje w KMP w Legnicy do chwili obecnej.  System e-komenda stał się chyba wizytówką mojej osoby oraz Komendy w Legnicy na terenie całego kraju. Na temat e-komendy mogę mówić całymi godzinami. System polega min. na jednokrotnym rejestrowaniu dokumentu wpływającego, wychodzącego lub funkcjonującego w obiegu wewnętrznym, poprzez nadanie indywidualnej liczby porządkowej.  Jest kompatybilny z innymi elektronicznymi narzędziami ewidencyjnymi takimi jak spisy spraw, rejestry, wykazy poczty wysłanej, Rejestr Śledztw i Dochodzeń, Rejestr Czynności Sprawdzających, Rejestr Spraw o Wykroczenia, wykaz wewnętrznych aktów prawnych, spisy akt przekazanych do archiwum, protokoły brakowania itp. Zaletami prowadzenia elektronicznego systemu są znaczne oszczędności finansowe wynikające z eliminacji części wydatków na zakup dzienników w tradycyjnej formie i papieru oraz zmniejszenie czasu wykonywania zadań kancelaryjnych. Dużą zaletą ewidencji elektronicznej jest możliwość szybkiego wyszukiwania  żądanego dokumentu. Przełożonym daje możliwość analizowania pracy podwładnych pod kątem obciążenia zadaniami i terminowości ich wykonywania. System oczywiście podlega ciągłej modyfikacji i ulepszaniu w zależności od pojawiających się nowych potrzeb użytkowników. O jego wartości dla Policji świadczy na pewno fakt, iż jest on wdrażany w coraz większej ilości jednostek, nie tylko na terenie naszego województwa ale całego kraju. Bardzo ważne jest to, że wszystkie prace podjęte w celu utworzenia i wdrożenia elektronicznego systemu ewidencji dokumentów prowadzone były we własnym zakresie, z wykorzystaniem potencjału pracowników cywilnych i funkcjonariuszy, bez angażowania instytucji zewnętrznych. Inaczej Policja zapłaciła by za niego ogromną sumę pieniędzy.

- Proszę przedstawić nam kierowaną przez Pana jednostkę

- W październiku 2007 r. objąłem stanowisko  Komendanta Miejskiego Policji w Legnicy. Wcześniej pełniłem funkcję Zastępcy a następnie I Zastępcy Komendanta. Nigdy nie zdarzyło mi się spocząć na przysłowiowych laurach, a wyzwanie było duże bo Komenda Miejska Policji w Legnicy według właściwości terytorialnej po reformie administracyjnej kraju obejmuje swym zasięgiem działania cały teren powiatu legnickiego  o powierzchni 744, 6 km2.  Cieszył mnie ten awans. Tym bardziej, że zawsze widziałem potrzebę dalszego rozwoju. Starałem się być przykładem dla policjantów, którymi dowodziłem. Pod moim kierownictwem w legnickiej Komendzie znacznie podniosły się wyniki. Idziemy coraz wyżej w wojewódzkich statystykach ale przede wszystkim, to co cieszy  mnie najbardziej,  coraz lepiej naszą pracę oceniają mieszkańcy, którym służymy. Rosło i nadal rośnie ich poczucie bezpieczeństwa. Ale to wszystko nie było by możliwe bez wyjątkowych ludzi, z którymi współpracuję. Kadra kierownicza w legnickiej Komendzie to najwyższej jakości profesjonaliści. Zgrany zespół, który gra do jednej bramki. To zaszczyt móc nimi kierować.  Ja z kolei zawsze mam świadomość, że stanowisko Komendanta Miejskiego Policji wiąże się z niezwykle ważnymi i odpowiedzialnymi zadaniami, a co za tym idzie ogromnym poświęceniem nawet własnego, prywatnego czasu. Nigdy nie bałem się nowości, chciałem próbować tego czego inni jeszcze nie zrobili. Wspólnie z moimi współpracownikami i podwładnymi prowadziliśmy działania o charakterze ponadpowiatowym. Angażowaliśmy siły z innych jednostek na terenie woj. dolnośląskiego. Kilkakrotnie organizowaliśmy spotkania strefowe, w których uczestniczyli policjanci z innych państw. Wymienialiśmy się informacjami na temat grup przestępczych, wypracowywaliśmy wspólne algorytmu postępowania. Działania takie przyczyniały się do kompleksowego rozpoznania grup przestępczych, ich składów osobowych a w konsekwencji do całościowego rozliczania sprawców z działalności przestępczej. Jestem zwolennikiem zmian. Min. byłem inicjatorem przeorganizowania struktury etatowo-organizacyjnej pionu kryminalnego KMP w Legnicy. Powodem  reorganizacji była poprawa obiegu informacji pomiędzy poszczególnymi komórkami pionu kryminalnego jak również pomiędzy policjantami komórek realizujących zadania dochodzeniowo-śledcze oraz kryminalne i operacyjne. W efekcie Komenda Miejska Policji w Legnicy została wzmocniona wyspecjalizowanymi komórkami organizacyjnymi prowadzącymi postępowania przygotowawcze oraz pracę kryminalną. Skupienie pracowników dochodzeniowo-śledczych i operacyjnych w połączonych komórkach oraz ich wyspecjalizowanie w prowadzeniu postępowań przygotowawczych i pracy operacyjnej  spowodowało sprawniejszą współpracę z Prokuraturą i Sądami.  Reorganizacja pracy w pionie kryminalnym pozwoliła na szybszą reakcję na wydarzenia o znacznym stopniu skomplikowania i niezwłoczne wykonanie czynności procesowych i operacyjnych oraz skupienie funkcji kierowniczych i nadzorczych.  Taka organizacja służby pionu kryminalnego spowodowała niezwłoczne wykonanie czynności procesowych, koordynowanie działań dochodzeniowo-śledczych oraz zapewniła podniesienie poziomu i jakości pracy wykrywczej.
Wyniki uzyskiwane przez legnickich policjantów oraz stan bezpieczeństwa na terenie miasta i powiatu podawane są do publicznej wiadomości. Każdego roku organizowana jest odprawa z udziałem podmiotów współpracujących z Policją, władz samorządowych miasta, powiatu i gmin oraz przedstawicieli prokuratur i sądów, gdzie przedstawione są efekty pracy legnickiej jednostki. Równolegle organizowana jest konferencja prasowa podczas której przekazuje się te informacje opinii publicznej. Mamy powody do dumy i chwalimy się wynikami. Cieszy nas dobra współpraca z władzami samorządowymi, organizacjami społecznymi, sądami i prokuratorami a także lokalnymi mediami. Najbardziej, tak jak już mówiłem, cieszy zadowolenie mieszkańców.

- Jeśli ma Pan swoje hobby, zainteresowania czy pasje, proszę o nich kilka słów.

- Moje hobby to fotografia. Jest moją pasją od dawna. Zawsze kiedy mam chwilę wolnego czasu, zabieram ze sobą sprzęt i jadę za miasto na pobliskie łąki, czy też stawy.  Polowanie z aparatem na ptaki czy owady sprawia mi wielką frajdę. Przeczytałem już bardzo dużo literatury na ten temat. Czasami bawię się też w przerabianie zdjęć. Ale z photoshopa korzystam niechętnie. Lubię stary styl fotografii. Jestem tradycjonalistą. Choć przyznaję, że możliwości jakie daje współczesny sprzęt są ogromne. W fotografiach najważniejsze jest chyba światło i świadome korzystanie  z różnorakiego oświetlenia. Ja lubię fotografie lekko rozproszone ale o intensywnej kolorystyce. Mam w swojej kolekcji kilka naprawdę dobrych zdjęć. Może kiedyś pokuszę się o zorganizowanie wystawy...

- Jest Pan członkiem SKPP. Jaka jest – Pana zdaniem – rola tego stowarzyszenia dla policjantów wyższej kadry kierowniczej?

- Ja i kilku moich kolegów, doszliśmy do wniosku, że pracodawcy i szefowie innych grup zawodowych mają swoje stowarzyszenia. Tego typu organizacji zrzeszających szefów nie było wśród służb mundurowych. Zagospodarowaliśmy więc tą lukę. Idea Stowarzyszenia jest jasna. Do naszych podstawowych zadań należy działanie na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz propagowanie tego typu postaw i zachowań. Zadanie to realizujemy nie przez populistyczne akcje społeczne ale poprzez faktyczne wspieranie szefów jednostek, którzy by osiągnąć społecznie pożądany cel niejednokrotnie spotykają się z oportunizmem współpracowników i podwładnych. Aby jednostka organizacyjna działała prężnie, jej szefowie muszą wymagać służby pełnej zaangażowania i również z tej służby rygorystycznie rozliczyć, a co za tym idzie w razie konieczności czasami wyciągać konsekwencje. Wówczas ich działania mimo uczciwego rozliczania z wyników nie idzie w parze nie tylko z popularnością ale także gromadzi to licznych oponentów. W takich sytuacjach  chcemy ich nie tylko bronić ale też propagować ich postawy. Kolejnym naszym celem jest szkolenie i wzajemna wymiana doświadczeń oraz taktyki postępowania. Stowarzyszenie ma być platformą wymiany poglądów, popularyzacji wiedzy prawnej, organizacyjnej czy z zakresu zarządzania. Wspieramy różnorakie inicjatywy. Nasi członkowie zarządzając swoimi jednostkami mają takie same narzędzia i ten sam zakres obowiązków, dlatego też jest praktyczna możliwość wypracowania wspólnych skutecznych metod pracy.

Także integracja tego środowiska na pewno przekłada się na lepszą współpracę pomiędzy jednostkami. Co ma odbicie w jakości pracy. Współpracujące ze sobą jednostki na zasadzie dobrowolności nie konkurencji to korzyść dosłownie dla wszystkich, tak dla obywateli jak i Policji jako całości.

Propagując ideę działalności Stowarzyszenia chcę powiedzieć, że jego członkowie nie tworzą kolejnej organizacji o charakterze roszczeniowym czy też domagającej się współrządzenia.  Pragniemy jedynie by z naszych doświadczeń skorzystali inni, by wdrażano sprawdzone już rozwiązania. Całe swoje życie zawodowe oddaliśmy i oddajemy tej formacji i z nią czujemy się związani, dlatego też pragniemy by rozwijała się jak najlepiej, by mogła stanowić wzór i w społecznej ocenie była w rankingach na szczytach zaufania publicznego.

- Pana plany?

- Plany na przyszłość: Spoglądając wstecz, mogę powiedzieć, że właściwie większość swojego życia poświęciłem służbie. Jestem  przekonany, że wybrałem dobrze. Nie wyobrażam sobie żebym mógł być kimś innym niż policjantem. Ale od zawsze uprawiam sport. Aktualnie biegam. Kiedyś byłem czynnym zawodnikiem i trenowałem karate. Mam nadzieję, że do tego wrócę. Treningi dla rekreacji można przecież zacząć w każdym wieku. Kariery zawodowej już raczej nie zrobię (śmiech) ale mam nadzieję, że chociaż trochę się zmęczę ( śmiech). Na pewno też nadrobię zaległości w podróżach, o których zawsze marzyłem. Niedawno wróciłam z wyprawy do Maroka. Pojechaliśmy tam ze znajomymi własnymi samochodami. Nocowaliśmy gdzie się dało, czasami nawet w pojazdach. Ale przygoda była niesamowita a widoki zapierały dech w piersiach. Mam oczywiście setki zdjęć z tej wycieczki.  W sierpniu wyruszam razem z innymi członkami Stowarzyszenia Komendantów do Sardynii. Zawsze czytam o miejscu do którego się wybieram, co warto zwiedzić, czego spróbować... Sardynia słynie przede wszystkim ze smacznej kuchni, piaszczystych plaż, bajkowych zatok i czystego morza o szmaragdowym kolorze. Nastawiam się więc  na piękne widoki i przepyszne jedzenie. Na pewno zabiorę ze sobą aparat.

- Dziękujemy za rozmowę.